Małgorzata Wołyńska
(członek zarządu)

Emerytowana „kobieta pracująca”. Mirona poznałam poprzez mojego chłopaka, późniejszego męża, Olgierda Wołyńskiego. Oleś był sąsiadem Mirona na pl. Dąbrowskiego. Po zamianie mieszkania na większe, na ul. Poznańskiej, w naszym dużym pokoju odbywały się Mironowe wtorki. Jeden taki pięknie opisany jest w Tajnym dzienniku (24 stycznia, wtorek, s. 487).